Cyfry i zestawienia. Mój świat. Bardzo lubię prowadzić zestawienia, analizować i sprowadzać, więc będą tutaj od czasu do czasu takie mini analizy na różny temat. Bardzo często zastanawiamy się nad tym ile będzie będzie kosztowała wyprawka dla dzidziusia. A co z wyprawką dla mamy? Czy prowadzenie ciąży jest rzeczywiście darmowe? Poniżej przedstawiam moje wydatki i listę rzeczy z linkami, które miałam w torbie do szpitala.
Ja osobiście mam wykupiony pakiet opieki zdrowia, więc co miesiąc płaciłam za lekarza, USG i badania laboratoryjne, które miałam w pakiecie, 133 zł. Myślę, że to niska kwota, ponieważ jak idziemy prywatnie do lekarza to jedna wizyta to koszt w granicach 200-250 zł. Osobno robiłam też prywatne USG w specjalnej placówce. Było to zalecenie przez lekarza prowadzącego. Było to związane z moimi problemami zdrowotnymi w ciąży i potrzebą zrobienia USG na lepszym sprzęcie niż dostępny był w mojej placówce. Do tego zalecone witaminy. Oczywiście w czasie ciąży wiele kobiet korzysta z darmowej opieki, gwarantowanej przez NFZ. Jednak jak decydujemy się na dodatkowe badania jak np. test białek Pappa albo USG prenatalne, to nie są to niestety badania refundowane (chyba, że w przypadku USG, jest do tego wskazanie). Zaznaczę również, że rodziłam w szpitalu publicznym i szczerze powiedziawszy do końca nie ogarnęłam tego, że można zapłacić za osobną salę poporodową. Więc nie miałam takich wygód 😀
W moim przypadku, jak widać z tabeli, koszt badań i opieki okołoporodowej to koszt 2710,22 zł. Jak konfrontuję to z kosztami, które ponoszą niektóre moje znajome, to wychodzi, że jest to dość mało. Chociaż wiadomo mogłabym zrezygnować np. ze zdjęć 3D, ale to jest super pamiątka, więc nie mogła się powstrzymać.
Co do wyprawki dla mamy, to oczywiście koszty tego co kupiłam sobie na „początek”. Nie wliczam np. opakowań wkładek laktacyjnych czy staników do karmienia, która zakupiłam po porodzie. Te koszty wliczam już w koszty karmienia piersią, jak jesteście ich ciekawi to zapraszam do wpisu: TUTAJ . Myślę, że wydałam stosunkowo mało na ciuchy, bo nie szalałam. Na szczęście bardzo lubię luźny styl i ciuchy oversize. Idealnie sprawdziły się w czasie ciąży i po ciąży. Kilka rzeczy dorwałam też w lumpeksie.Od razu mówię, że nie wszytko to must have np. można żyć bez torby do wózka :-).
Lista rzeczy z linkami, które kupowałam do torby do szpitala i które jeszcze odnalazłam w internetach w dobrych cenach. Oczywiście ceny mogą się różnić od podanych powyżej, bo kupowałam ponad rok temu:
1. Podkłady poporodowe HARTMANN (Uważam, że Hartmann są najlepsze, przede wszystkim działają jak „normalna” podpaska. Miałam też ze sobą Bella MAMA, ale nie lubiłam ich używać).
2. Wkładki laktacyjne LOVI
3. Szlafrok firmy Sensis. W ogólę spójrzcie sobie też na koszule nocne ciążowe i do karmienia tej firmy, bo są fajne i w korzystnej cenie. Podobny szlafrok jaki mam z tej firmy: SENSIS
4. Stanik do karmienia z firmy ROYCE
5. Koszula do spania i do karmienia, kupowałam w Bonprix. Bardzo dobrze zrobiłam bo nie było mi szkoda wyrzucić. Miałam między innymi TAKĄ
6. Majtki poporodowe, miałam CANPOL
7. Laktator, u mnie MEDELA SWING
U mnie koszty wyglądają jak powyżej. A jak u Was?
A i zapomniałam dodać, że fotografia na głównym zdjęciu autorstwa: Manamana Photography
Pozdrawiam,
Elobaba
2 Comments
Napisz post dot. p. 12 🙂
Hej, nie wiem co masz na myśli pisząc p.12, proszę o rozwinięcie myśli 🙂 pozdrawiam