Na ten wpis czekało wiele osób. Ja sama byłam bardzo ciekawa jak wypadnie to zestawienie i ile kosztuje mnie ten słodziak ze zdjęcia. Szczególnie że uwielbiam tabelki, zestawienia i procenty. Dodatkowo zapisywanie wszystkich wydatków na dziecko uzmysłowi Nam kilka prawd o których w dalszej części wpisu. To co? Zaczynamy!
Zapiski co do wydatków na Helenę, prowadziłam w exelu. Wydatki podzieliłam na następujące kategorie:
– pampersy
– kosmetyki + higiena (bo w tą pozycję wrzuciłam też chusteczki nawilżone)
– ubrania
– zabawki + książki
– lekarz + leki
– żywność (chodzi tutaj o specjalną dla dzieci, czyli kaszki, słoiczki itp.)
– rzeczy podstawowe (ta kategoria oznacza rzeczy niezbędne w życiu codziennym jak np. wózek czy obcinarki do paznokci)
– gadżety (rzeczy, które nie są niezbędne przy dziecku, ale mi ułatwiły życie)
– zajęcia dodatkowe/żłobek
– imprezy
Co do kategorii to miałam jeszcze na początku zaplanowaną kategorię mleko modyfikowane, ale ze względu, że nie wydałam ani złotówki na MM, ponieważ karmiłam piersią do roku to raz, a dwa dostałam kilka puszek mleka do testowania, więc nie miałam potrzeby kupować.
„Ta pitoli o jakiś kategoriach, dawaj ile kasy wydałaś!” – Całkowity koszt jaki mi wyszedł ale bez wyprawki, o tym osobny wpis TUTAJ! No więc pierwszy rok życia mojego dziecka, kosztował mój portfel: 15876,06 zł.
Jak do tej sumy u góry dodać jeszcze koszty wyprawki 4193,17 zł to wychodzi Nam: 20069,23 zł. Tak naprawdę koszty wyprawki dla malucha możemy wrzucić w moim zestawieniu w rzeczy podstawowe i tak prezentują się koszty. Załączam dwa koła z wyprawką i bez.
Tutaj jeszcze wstawiam procentowy rozkład kosztów bo uważam, że lepiej widać. Procentowy rozkład kosztów, razem z kosztami wyprawki.
No i dobra. Wydawało mi się, że jestem racjonalna i że jakoś tak dużo nie wydaję na dziecko. I patrząc na te koszty wydaje mi się że jednak nie jestem. Najlepsze jest to, że te koszty które widzicie na tym zestawieniu na pewno były by dużo wyższe, gdyby nie „prezenty” i wygrane w konkursach. Dla samego dziecka w konkursach od czerwca 2018 wygrałam i dostałam do testowania rzeczy na kwotę: 7712 zł. I pewnie dużo z tych wygranych rzeczy normalnie bym nie kupiła, ale wiele mi się przydało. W tej kwocie są np. bony do SMYKA na kwotę 2200 zł. Do tego różnych prezentów od rodziny (w tym były ciuchy, czy pierwszy fotelik do samochodu Heli bo dostaliśmy na niego pieniądze od rodziców) było na kwotę 5700 zł. Także myślę że jednak powinnam zacząć bardziej kontrolować wydatki.
Tutaj jedynie można walczyć o zmniejszenie kwoty. U nas w wielu przypadkach udało się zaoszczędzić, ale w wielu przypadkach, mówiąc wprost w dupie miałam oszczędzanie. Chciałam dobry i bezpieczny fotelik do samochodu, ten już następny. Żeby był wygodny dla mnie i dla dziecka. Chciałam spacerówkę, którą będzie lekka, mobilna i idealna w podróż. Na pewno mogłabym zaoszczędzić na kocykach i pościeli i nie kupować designerskich tylko jechać do IKEA. Także tutaj mam pole do poprawy, ale zbytnio nie wiem czy chcę się poprawiać… 🙂
Ja przede wszystkim kupowałam tubki. Uwielbiam tą formę przekąski i Hela również.
Pewnie zastanawia Was dlaczego tak dużo za lekarza? Większości ta kwota to koszty szczepionek. My zdecydowaliśmy się szczepić szczepionką 6in1 która jest płatna, do tego pneumokoki i meningokoki z grupy B. Niestety nie jest to koniec wydatków na szczepionki, ponieważ po 13 miesiącu jest szczepionka 6in1 przypominająca i jeszcze czeka Nas szczepionka przypominająca na meningokoki. No i niesety leki i suplementy diety jak witamina D okazało się że wypadają dość drogo 🤣
Kwota na zabawki i książki też wysoka. Kierowałam się zasadą, że nie kupuję zabawek, bo co chwilę coś dostajemy. Ale i tak wydałam ostatecznie 1200 zł. Nie wiem gdzie popełniła błąd🙄 Wiem, że bardzo dużo wydałam na książki. Ja jestem frikiem książkowym i uwielbiam kupować książki. Nic ta nie poradzę. Ale po ogarnięciu tych kosztów obiecałam sobie że przystopuję.
Kosmetyki, tutaj dla mnie zaskoczenie, bo tak naprawdę wiele kosmetyków dla młodej wygrałam. Jednak w tej kwocie są chusteczki nawilżone i kosmetyki ze specjalnym przeznaczeniem dla skóry AZS.
Nie wiem czy ta kwota jest ok czy nie. Czy to dużo czy to mało? Dajcie znać! U mnie Hela baaaaaaardzo szybko wyrastała z ciuszków. Także mam wrażenie, że co chwilę kupowałam coś nowego. Nie miałam jakiegoś problemu dużego że nakupowałam tyle że nie ubrałam czy coś. Raczej miałam problem, że kupiłam poleżało w szafie tydzień i okazało się za małe…
Kupa mojego dziecka kosztowała tysiączka. Czyli za tą srakę mogłabym sobie kupić już jakiś bilet na wakacje.
Tutaj koszty chrztu i pierwszych urodzin. Obie imprezy organizowaliśmy w domu teściów i obie imprezy robiliśmy tylko dla najbliższych tj. dziadków i chrzestnych. Na urodziny Helki zaprosiliśmy trochę więcej osób, ale organizujemy grilla, także całkowicie na luzie.
Tutaj koszt wpisowego do żłobka, pierwszej opłaty za żłobek (bo Hela poszła w wieku 11 msc, swoją drogą prywatny żłobek w Gdańsku to koszt około 1000 zł za miesiąc z wyżywieniem, więc fajnie 🙂 ) i koszty zajęć dodatkowych, u nas jest to basen. Chodzimy z Helką od ukończenia przez nią 6m.
Myślałam że tutaj będzie gorzej, ale te niecałe 600 zł za ułatwienie sobie życia uważam, że to mało!!! 🙂 Z perspektywy czasu nakupowała bym więcej gadżetów. Tutaj zaliczyłam np. chustę, nosidło ergonomiczne, plecaczek, śniadaniówkę, która świetnie Nam się sprawdza w podróży, termosik na jedzenie, bidon.
Dajcie znać co myślicie o zestawieniu i jak u Was to wygląda/wyglądało?
Pozdrawiam,
Elobaba
12 Comments
U nas jeszcze mm pewnie ok 200 na miesiąc 🙈
No koszty mleka są niestety wysokie 😢
Sporo wydałaś, ja z ciekawości podliczylam i powiedzmy, że przez ostatni rok wydaliśmy podobną kwotę na dwójkę dzieci 😛 w tym żłobek koło 800zl/m-c i basen (od stycznia za dwójkę) no i szczepienia, również wybraliśmy opcję 6w1 i została nam jedna. No ale po starszakiem mieliśmy wózek, łóżeczko, pościele i zabawki 😜 chustę pożyczyliśmy od znajomych no i większość ubranek dla młodszej dostalismy od jej starszych koleżanek 😋 ale i tak uważam, że te koszty są ogromne, na siebie tyle nie wydaje 😉 Zainspirowałaś mnie jednak i odgrzebie z ciekawości, koszt wyprawki i „utrzymania” pierworodnego.
Ja niestety musiałam większość kupić. Na szczęście teraz będzie łatwiej bo już będę dostowala teraz ciuszki od kuzynki ✌️😉 ale tak myślałam że trochę przyszalałam 😂
Lubię takie zestawienia! I na pewno za rok porównam swoje wydatki z Twoimi😁 aktualnie robię zestawienie z wyprawka i nie ma tragedii póki co 😉
Koniecznie! Takie zestawienia są super!
Do głowy by mi nie przyszło, żeby podliczać finansowo rok życia mojego dziecka :/
Do głowy by mi nie przyszło, żeby podliczać finansowo rok życia mojego dziecka
Bardzo ci dziękuję za to zestawienie. Planujemy nasze pierwsze dziecko i w dobie kryzysu to pieniądze są naszym głównym problemem dlatego super że okreslilas koszty bo mniej więcej dla takiej jak ja pozwala to zaplanować ile oszczędzić bo starczyło na wszystko 😉 pozdrawiam
Cieszę się że mój wpis był dla Ciebie pomocny.
[…] każdym etapie zachowując zdrowy rozsądek. Dla porównania odsyłam Was do takiego zestawienia u Oliwii bo to jej wpisy zainspirowały mnie do napisania mojej serii. Z różnicą taką, że nie […]
[…] po pierwszych urodzinach Heli. U mnie osobiście kwota wyszła zawrotna. Jak jesteś ciekawy TUTAJ podsumowanie pierwszego roku życia. I jest dużo wpisów podsumowujących pierwszy rok, a ja […]